.png)
Akcja była udana – bezpieczna i dająca poczucie sensu bezinteresownego pomagania. Mimo utrudnień w postaci działań konkurencyjnych prowadzonych nieprzypadkowo w tym samym czasie, bądź ewidentnego zwalczania i zniechęcania darczyńców oraz wolontariuszy w kilku miejscowościach powiatu dąbrowskiego udało się osiągnąć w trudnych czasach obostrzeń pandemicznych satysfakcjonujący jej uczestników i większość sprzyjających idei WOŚP wynik.
W niektórych przypadkach nawet kwarantanna nie była przeszkodą we wzięciu udziału w kweście. Tak było dzięki pomysłowości młodego człowieka i jego rodziców, którzy zamknięci w domu zmobilizowali krewnych do wpłat na konto wolontariusza na ten charytatywny cel, a następnie do wrzucenia do puszki „zastępczej” całego kilkusetzłotowego przychodu. Ogromnie ważną rolę odegrały szkoły i przedszkola partnerskie – zarówno te rekrutujące spośród swoich uczniów wolontariuszy, jak i życzliwie przyjmujące wysłanników ze sztabu dąbrowskiego z puszkami kwestarskimi. Ich pełna lista znajduje się na stronie internetowej DDK i profilach Facebooka (DDK i sztabu WOŚP).
Szefem sztabu był, niezmiennie od ponad 20 lat Paweł Chojnowski, jego zastępcą – z najdłuższym stażem w WOŚP w Dąbrowie Konrad Abramowicz. Patronat honorowy, podparty przekazaniem wspaniałych gadżetów, licytowanych skutecznie na aukcji pełnili obok Jurka Owsiaka – Krzysztof Kaczmarski – Burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej i Lesław Wieczorek – Starosta Dąbrowski. Akcja w całej Polsce, poza jej granicami i oczywiście w powiecie dąbrowskim pokazała, że pomaganie jednoczy, jest piękne i wspaniale mobilizuje do bezinteresownego działania na rzecz drugiego człowieka. Sztab w DDK nie poniósł żadnych kosztów organizacji z zebranych środków, wszyscy działali w nim społecznie, artyści na scenie występowali z potrzeby serca. Oba sztaby działające na terenie powiatu – w Dąbrowie i Szczucinie uzbierały w 30. Finale WOŚP łącznie około 75.000 zł.
Ostatni etap finału to święto siatkówki amatorskiej – turniej 6 i 20 lutego z udziałem 12 zgłoszonych zespołów.
