4 mity dotyczące malowania metalu

Mit 1: Malowanie metalu jest bardzo uciążliwe

To nie musi być prawda – w zależności od tego, co dokładnie musisz zrobić oraz na jakie środki się zdecydujesz. Jeśli chcesz zapobiegać powstawaniu rdzy, wówczas zdecydowanie bardziej wygodne mogą okazać się farby antykorozyjne, które oszczędzą Twój czas, ponieważ łączą funkcję farb gruntujących, podkładowych i dekoracyjnych. Jeśli chcesz tylko odświeżyć metalowe elementy, wtedy zdecyduj się na farby dobrze kryjące, by zredukować ilość nakładanych warstw.

Mit 2: Należy częściej malować metal w atmosferze miejskiej

Ponieważ różne miasta mają różne zagęszczenie zanieczyszczeń, wilgoci itp. to uogólniające stwierdzenie jest nie do końca prawdziwe. Co więcej, stosując odpowiednie preparaty, możesz znacznie uodpornić swoją powierzchnię metalową na wpływ czynników zewnętrznych charakterystycznych dla miast. Wiele produktów dostępnych na rynku w opisie technicznym zaznacza informację na ten temat.

Mit 3: Pełne pokrycie jest do osiągnięcia min. po 3-4 warstwach

Nie do końca tak jest – w przypadku każdego produktu jest inaczej. Przy zakupie zwróć uwagę na informacje o wydajności farby. Najczęściej wystarczy pokryć daną powierzchnię dwa razy i poczekać do wyschnięcia, aby uzyskać pożądany efekt. Duże zmiany temperatur zawsze niszczą pokrycie

Tak się nie stanie, jeśli dobrze przygotujesz nawierzchnię i wybierzesz właściwe preparaty. Dobrym wyborem byłby zestaw podkładu ftalowego (np. Nobiles Nobikor) i farby chlorokauczukowej (tej samej marki - Nobiles Chlorokauczuk). Pierwszy preparat odpowiednio przygotuje grunt i działa antykorozyjne. Drugi z nich posiada dużą odporność na różnicę temperatur i wodę.

Mit 4: Farby dekoracyjne do metalu nie są odporne na uderzenia

W celu uniknięcia odprysków zdecyduj się na emalię alkidową lub wspomnianą już emalię chlorokauczkową. Wyróżniają się dużą odpornością na czynniki zewnętrzne, chroniąc powierzchnie metalowe na lata.