To jest ważne, że święty Mikołaj do nas przyjechał. - Dzieci zawsze czekają, żeby przyjechał święty Mikołaj, a jak będzie ze świętami? Myślę, że będzie spokojnie na Ukrainie, bo tylko o to się rozchodzi, aby był spokój na Ukrainie. - Nie latają tutaj bomby, bo bliżej granicy jesteśmy, ale się to odczuwa – mówią mieszkańcy Pnikuta.
Od paru dni po ostatnich atakach na te nasze regiony nie mamy prądu, nie było go wczoraj i dzisiaj 17 godzin. Mamy nadzieję, że to się zmieni, ale na razie jest jak jest. Na jutro też mamy planowane wyłączenie prądu po 15-16 godzin na dobę. Jeśli odnowią tę strukturę energetyczną to może prąd wróci, ale gry Rosja będzie atakować dalej to niestety będziemy bez prądu – wyjaśnia ks. Andrzej Draws z parafii Zesłania Ducha Świętego w Czyszkach.
Jesteśmy w polskiej miejscowości na Ukrainie, Strzelczyskach i w polskiej szkole. Tutaj dzieci czekały na Mikołaja, czekały, zwłaszcza że teraz odczuwają te konsekwencje działań wojennych. Przez cały dzień nie było prądu, wczoraj również, teraz na ten moment zaświeciły się światła, ale nie wiadomo co będzie dalej. Mikołaja dzieci przywitały z radością, zadowoleniem, zaprezentowały dla niego przepiękny występ i cieszyły się z tego, że Mikołaj przyjechał z Polski, z Tarnowa do Strzelczysk.
Czekaliśmy cały dzień, dzieci szczególnie, pytały: "kiedy, kiedy?", teraz bardzo się cieszymy. - Czekałam na Mikołaja, który jest dobry, ponieważ rozdaje prezenty. - Jest Mikołaj, my się cieszymy, bo on nam daje prezenty, a my występujemy. My śpiewaliśmy i mieliśmy scenkę z Mikołajem – mówią mieszkańcy Strzelczysk.
Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich z gminą Tarnów organizuje świętomikołajowe wyjazdy w każdym roku, żebyśmy docierali do środowisk polskich, do miejscowości gdzie są parafie, szkoły polskie, gdzie Polacy na nas czekają – podkreśla Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów.
Ta pomoc jest zawsze tutaj potrzebna zwłaszcza dla osób, które tutaj mieszkają, które tę polskość kultywują, bo dla nich liczy się przede wszystkim pamięć. Cokolwiek byśmy przywieźli, choćby tabliczkę czekolady z pamięcią o nich to będzie dla nich bardzo ważne, ponieważ nasze dzieci w szkołach Tarnowa i gminy Tarnów są tak hojne, że udało się zebrać tego więcej tym większa radość, tym większa satysfakcja – podkreśla Witold Miś, prezes Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.
Od dwóch lat powiat tarnowski, organ prowadzący Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciężkowicach włącza się do akcji, która organizowana jest przez gminę Tarnów. W tym roku również harcerze naszej szkoły u mistrza Paderewskiego włączyli się do tej akcji jak i harcerze z drużyny wędrowniczej z Bistuszowej, także dzieciaki ze szkół podstawowych z terenu gminy Ciężkowice, m.in. z Bruśnika oraz Chór Magnificat z Tarnowa – dodaje Józef Parys, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Ciężkowicach.
Łanowice to ostatnia miejscowość, którą odwiedza święty Mikołaj z Tarnowa. Wcześniej był w Pnikucie, Krysowicach, Czyszkach, Strzelczyskach i we Lwowie, wszędzie pozostawił dary dla polskich dzieci. Warto zaznaczyć, że Łanowice to miejscowość, w której większość ludności stanowią Polacy. Dla nich te odwiedziny to nie tylko podarunki, dla nich to również pamięć, która jest ważna.















































































