Ekstraliga piłki nożnej wraca do Tarnowa dzięki kobiecej drużynie. Teraz czas, by znaleźć stadion, który spełni wymogi

- Jak tylko dowiedziałem się, że Tarnovia jest w Ekstraklasie to poczułem się w sytuacji, że muszę tutaj być dzisiaj i pogratulować dziewczynom – bardzo się cieszę, że to dziewczyny wprowadzają nas w taką nową sytuację i okoliczność. Bardzo się cieszę i raduję, że Tarnovia, Tarnów, bo to klub tarnowski jest znowu na ustach całej Polski. Gratuluję serdecznie.

- Oczywiście to jest wielki sukces dla naszego miasta i tego zespołu. Ja niezwykle cieszę się z tego powodu, że kolejny zespół dołącza do grona przedstawicieli ekstraligi. To jest wielkie wydarzenie, czekamy na  wyniki, dobre spotkania w ekstralidze. Myślę, że to też dobra promocja dla naszego miasta, a jesteśmy teraz w trudnej sytuacji m.in. w kraju, więc tym bardziej ten sukces cieszy.

Oprócz życzeń związanych z kolejnymi sukcesami pojawiło się wiele słów wsparcia w kierunku całej drużyny. 

 - Życzymy im zdrowia, ale i wytrwałości, bo sport to cierpliwość, wytrwałość, konsekwencja no i praca codzienna. Kilka godzin, które mogłyby być poświęcane w inny sposób, muszą być poświęcone na rzecz sportu, treningu i dopiero wtedy po jakimś czasie są efekty. Także tej wytrwałości w codziennym treningu. 

Przed Tarnowem stoi teraz wielkie wyzwanie. Stadion Tarnovii najprawdopodobniej nie spełni wymagań, by pierwszoligowe spotkania mogły się tam odbywać. 

- Angażujemy się jako komisja sportu w prace, by jakiś stadion spełnił wymogi. Myślimy o stadionie Błękitnych, aby to on stał się domowym stadionem tej drużyny. 

Jak podkreślał Piotr Górnikiewicz radni będą zabiegać o to, by w budżecie miasta zwiększyć środki dla pierwszoligowej drużyny. Meczem na tarnowskim stadionie drużyna udowodniła, że w pełni zasłużyła na awans. Spotkanie skończyło się wygraną tarnowianek 5:1.