Spotkaliśmy się w Lubczy podczas 9. edycji Regionalnych Zawodów Zabytkowych Sikawek Konnych – wydarzenia, które łączy pokazy zabytkowego sprzętu pożarniczego z rywalizacją drużyn OSP. To nie tylko zawody, to także dużo radości, śmiechu, wspólnej zabawy i atrakcji. Tradycyjnie nie zabrakło wojskowej grochówki, której każdy mógł skosztować. Bardzo się cieszę, że do Lubczy przyjechało tak wielu ludzi, kilka tysięcy osób podziwiało zabytkowe sikawki konne. To ogromna radość, że możemy już po raz kolejny zorganizować to wydarzenie. Dziękuję Robertowi Ługowskiemu za zaangażowanie i koordynację organizacyjną - mówi Paweł Augustyn, burmistrz Ryglic.
W tegorocznej edycji imprezy wzięło udział 15 drużyn.
To prawdopodobnie rekordowa liczba w historii tych zawodów. To naprawdę świetna inicjatywa – kultywowanie strażackich tradycji i pokazanie, jak wyglądał dawny sprzęt oraz jak druhowie dbają o jego zachowanie do dziś. Przygotowaliśmy slalom i tor przeszkód sprawdzający sprawność strażaków. Następnie odbywa się rozwinięcie linii gaśniczej, pompowanie wody i strącanie pachołków – wszystko oczywiście na czas. Mimo sportowej rywalizacji, to przede wszystkim forma zabawy i integracji - mówi Robert Ługowski, organizator wydarzenia.
To wydarzenie już po raz dziewiąty wpisało się w historię naszej miejscowości – i z pewnością na długo w niej pozostanie. W skali kraju działa około 16 tysięcy jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, skupiających ponad 700 tysięcy członków. Podczas takich wydarzeń pokazujemy, że oprócz podstawowej działalności ratowniczej, OSP aktywnie dba także o historię i tradycję. Tak jak powiedziałem podczas otwarcia – naród, który nie dba o swoją historię, traci swoją tożsamość i narodowość. A wtedy – ginie. My tutaj tę historię utrwalamy i przekazujemy dalej - mówi Kazimierz Sady, członek Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
Jednym z głównych celów imprezy jest kultywowanie i promowanie tradycji pożarniczych, a także integracja społeczności. W trakcie wydarzenia prowadzono zbiórkę na leczenie 4-letniego Krystiana Klekota ze Straszęcina.
To doskonała okazja, by promować historię Ochotniczych Straży Pożarnych i pokazać zabytkowy sprzęt, który przez dekady służył w tych jednostkach. Ale to także promowanie ważnych wartości: zaangażowania, bezinteresowności i chęci niesienia pomocy drugiemu człowiekowi – wartości bliskich każdemu strażakowi. Serdecznie dziękuję organizatorom za stworzenie przestrzeni do takiej wyjątkowej rywalizacji. Mam nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się ponownie – już podczas jubileuszowej, dziesiątej edycji zawodów zabytkowych sikawek konnych - mówi Dominika Babicz, zastępca dyrektora Wydziału Logistyki Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Dla wielu osób, które na co dzień nie interesują się działalnością OSP, to świetna okazja, by zobaczyć, jak wyglądało ratownictwo kilkadziesiąt, a nawet ponad sto lat temu. Można tu zapoznać się z dawną techniką, która służyła ratowaniu życia i mienia. To połączenie dobrej zabawy, sportowej rywalizacji i prezentacji sprzętu, umundurowania oraz strażackiej tradycji - mówi Wojciech Skruch, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego.
IX Regionalne Zawody Zabytkowych Sikawek Konnych w Lubczy to wyjątkowe połączenie lokalnych tradycji, widowiskowej rywalizacji i społecznego zaangażowania. Barwna parada, emocjonujące konkurencje oraz rodzinny klimat imprezy przyciągnęły mieszkańców z Lubczy i okolic, a równocześnie przyczyniły się do wsparcia leczenia młodego chłopca. To doskonały przykład, jak historia strażackich tradycji może łączyć pokolenia i integrować społeczność wokół ważnych wartości.