Jedyną metodą leczenia zaćmy jest jej usunięcie. - Zabieg wykonujemy metodą fakoemulsyfikacji, w znieczuleniu miejscowym, bezpiecznym dla pacjenta. Po usunięciu zmętniałej soczewki wszczepiamy nową, wewnątrzgałkową, z materiału obojętnego dla organizmu - wyjaśnia lek. Adam Słoka, specjalista okulistyki, który w Tuchowie przywraca ostrość widzenia setkom osób rocznie. Sam zabieg trwa od 20 do 30 minut.- W sumie z obserwacją po nim pacjent zazwyczaj spędza na oddziale nie więcej niż dwie godziny i wraca do domu – dodaje pielęgniarka Ewa Mężyk, która koordynuje organizację zabiegów i wspiera pacjentów podczas wizyt kwalifikacyjnych i kontrolnych. Operacje zaćmy, które w Tuchowie realizuje także lek. Joanna Prokop, specjalista okulistyki wykonywane są w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia, dzięki czemu pacjenci nie ponoszą kosztów. Wystarczy skierowanie od lekarza POZ lub specjalisty, także z gabinetu prywatnego.
Nowe życie bez żylaków
Ciężkie, spuchnięte nogi, ból, uczucie pieczenia. Żylaki to nie tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim zdrowotny. W Tuchowie leczy się je szybko i skutecznie. Pod opieką lek. med. Grzegorza Lewińskiego pacjenci mają do wyboru klasyczne zabiegi chirurgiczne oraz nowoczesną termoablację. Ta druga metoda, dzięki precyzyjnemu wykorzystaniu fal radiowych, pozwala na krótszą rekonwalescencję i mniejsze dolegliwości po zabiegu. – Pacjenci, którzy latami zwlekali z decyzją, mówią po zabiegu jedno: trzeba było przyjść wcześniej. Bo komfort życia zmienia się nie do poznania – podkreślają specjaliści. Dodają, że zazwyczaj po kilku dniach chorzy wracają do pełnej aktywności.
Mały pacjent, wielka ulga
Gdy dziecko nie przesypia nocy, chrapie, ma kłopoty z oddychaniem albo ciągle choruje, lekarz często kieruje je na usunięcie trzeciego migdałka. W Tuchowie, pod okiem lek. Agnieszki Wojtarowicz, specjalisty otolaryngologii zabieg wykonywany jest bezpiecznie i w przyjaznych warunkach. Rodzice doceniają nie tylko fachowość zespołu, ale też podejście do małych pacjentów. Spokojne, cierpliwe, z zaangażowaniem w to, by zabieg był jak najmniej stresujący. Dziecko pozostaje pod obserwacją kilka godzin, a następnie wraca do domu. Już bez hospitalizacji, tak uciążliwej dla najmłodszych. – Dla rodzica to ulga, a dla dziecka szansa na spokojny sen, lepsze oddychanie i koniec przewlekłych infekcji – mówią pielęgniarki z oddziału. A wszystko blisko, bez uciążliwych dojazdów do dużych ośrodków. – Pacjenci często mówią, że największym zaskoczeniem jest to, jak szybko mogą wrócić do codzienności – przyznaje Joanna Wójtowicz, koordynująca pracę w Oddziale Chirurgii Jednego dnia. – A nam właśnie na tym zależy, aby operacja była skuteczna, bezpieczna i możliwie mało uciążliwa – dodaje. Część zabiegów jest refundowana przez NFZ, inne można wykonać na zasadach komercyjnych. W obu przypadkach pacjenci cenią szybki dostęp, fachową opiekę i komfort. Bo dla wielu zabieg to szansa na nowe życie. Bez bólu, pogarszającego się wzroku czy duszności i przewlekłych infekcji u dzieci.