O wielkim szczęściu może mówić kierujący samochodem osobowym. 34-latek mieszkaniec powiatu lubaczowskiego wracał z Niemiec na święta do domu. Jak się nam udało ustalić, kierujący zasłabł za kierownicą. Samochód najpierw zjechał do rowu a następnie przebił się przez ogrodzenie autostrady. Kierujący został zabrany przez Zespół Ratownictwa Medycznego na badania do szpitala mimo że kierujący nie uskarżał się na żadne dolegliwości w miejscu zdarzenia. Samochód został przetransportowany na policyjny parking
Reklama
Reklama