Z wstępnej diagnozy wynika, że jest to błąd systemowy, co można uznać za typową chorobę wieku dziecięcego. Z informacji przekazanych przez spółkę wynika, że pojawiły się problemy z napędem oraz błąd przesyłany do komputera pokładowego wynikający z zablokowania napędu. Z przekazanych danych wynika również, że trwają obecnie prace serwisowe. Jeśli chodzi o pozostałe autobusy, to na chwilę obecną nie stwierdzono żadnych usterek - tłumaczy Maciej Włodek, wiceprezydent miasta Tarnowa.
Jednorazowa usterka nie przekreśla ambicji miasta związanych z modernizacją transportu publicznego jednak z pewnością przyciąga uwagę mieszkańców i każe uważnie obserwować pierwsze miesiące działania nowych pojazdów. Tarnów podtrzymuje deklarację że do końca 2025 roku wszystkie zakupione autobusy elektryczne wyjadą na regularne linie zastępując najbardziej wysłużone elementy dotychczasowej floty przeznaczone do zezłomowania.














































































