.png)
Nocny alarm i potężny pożar
W nocy z czwartku na piątek 21 listopada, około godziny 2:11 na terenie miejscowości Skała w powiecie krakowskim wybuchł ogromny pożar zakładu mechanicznego oraz siedziby firmy transportowej. Ogień objął budynki, a także busy osobowe oraz autobusy. Jak informuje strona Patrol998-Małopolska na ten moment sytuacja nie jest opanowana, a na miejsce przybywają kolejne zastępy straży pożarnej.
Obecnie przy ulicy Armii Krajowej trwa akcja gaśnicza z udziałem jednostek ochotniczych straży pożarnych z gminy Skała i Sułoszowa oraz zastępów z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej 5, a także wóz z drabiną JRG 7 w Krakowie. - W Skale trwa akcja gaśnicza zakładu mechanicznego oraz autobusów w jednym z zakładów. Na miejscu pracują liczne zastępy straży pożarnej z gminy Skała, gminy Sułoszowa oraz zastępy z JRG 5 Kraków. Sytuacja nie jest opanowana! - informował Patrol998-Małopolska.
Potężne straty
Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach doszło do zapłonu i co było przyczyną pożaru. W grę wchodzi nawet scenariusz podpalenia. Póki co wiadomo, że został obroniony budynek piekarni sąsiadujący z zakładem.
- W piątek 21 listopada o godzinie 02:09 w miejscowości Skała, na ulicy Armiii Krajowej wybuchł pożar warsztatu samochodowego o powierzchni (10 x 20 metrów), bez osób poszkodowanych. Spaleniu uległy 3 busy, ciągnik, przyczepa, dach budynku, kilka paneli fotowoltaicznych oraz część elewacji. Po 50 minutach strażacy opanowali pożar. Prowadzone są działania rozbiórkowe. Przyczyny pożaru wyjaśni Policja. Na miejscu działania prowadzi 15 zastępów Straży Pożarnej - informuje kpt. Hubert Ciepły, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Krakowie.
Straty są ogromne. Spłonęła flotą pojazdów, w tym nowo zakupionych autobusów i busów osobowych, warsztat samochodowy oraz powierzchnia biurowa. Cały teren objęty pożarem należy do jednego z największych przewoźników w regionie. Niestety w tym wypadku żywioł okazał się być silniejszy.
