Do niecodziennej sytuacji doszło wczoraj (7 października) na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Mielcu. Około 30-letni mężczyzna trafił tam w stanie silnego upojenia alkoholowego. Wynik badania trzeźwości zaskoczył nawet doświadczony personel. Pacjent miał 7,17 promila alkoholu w organizmie - przekazał portal AKENA24.
Mężczyzna został z domu przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego na mielecki SOR, gdzie natychmiast objęto go opieką lekarską.
Tak wysokie stężenie alkoholu we krwi to wartość uznawana za potencjalnie śmiertelną. Mężczyzna pozostał w szpitalu na obserwacji, a jego stan stopniowo się poprawiał. Dziś (8 października) został wypisany do domu.
Funkcjonariusze apelują o rozsądek i przypominają, że spożycie tak ogromnych ilości alkoholu może skończyć się tragicznie.