Nasze działania koncentrują się obecnie na obronie pozostałych budynków znajdujących się w pobliżu pożaru. Prowadzimy je skutecznie i możemy zapewnić, że pozostałe hale zostaną ochronione. Na ten moment na miejscu nie ma osób poszkodowanych, jednak dokładną weryfikację przeprowadzimy po zakończeniu gaszenia pożaru. Główne zadania to obrona sąsiednich hal oraz ugaszenie ognia w hali, gdzie wybuchł pożar - mówi Dominik Ryba, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie.
Na miejscu zdarzenia obecnie działa ponad 200 strażaków oraz blisko 50 wozów strażackich, a ich liczba ciągle rośnie.
Ze względu na silne zadymienie strażacy pracują w aparatach ochrony dróg oddechowych. Na miejscu znajduje się specjalny kontener z takim sprzętem zabezpieczającym. Dodatkowo, do akcji dołączyły zastępy spoza powiatu – strażacy z Nowego Sącza, Wieliczki, Limanowej oraz Bochni. Jest to wariant przemysłowy uruchomiony przez Małopolskiego Komendanta Wojewódzkiego, a wszystkie te jednostki aktywnie uczestniczą w działaniach. Przewidujemy, że akcja będzie długotrwała i potrwamy na miejscu jeszcze przez kilka godzin - relacjonuje rzecznik.
Strażacy apelują, by nie zbliżać się do miejsca pożaru, a także by zamknąć okna ze względu na niebezpieczne substancje unoszące się w dymie.
Materiał, który się pali, jest wysoko łatwopalny i emituje duże ilości dymu. Strefa pożaru jest monitorowana za pomocą dronów wyposażonych w kamery termowizyjne oraz samochodu rozpoznania chemicznego, który bada zadymienie. W związku z tym apelujemy do mieszkańców, aby zamknęli okna w mieszkaniach położonych w pobliżu oraz unikali zbliżania się do terenu działań. Występują utrudnienia w ruchu – ulica Tuchowska jest częściowo zamknięta, dlatego zalecamy korzystanie z objazdów - dodaje Dominik Ryba, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Tarnowie.
Akcja gaśnicza wciąż trwa i jak podkreśla rzecznik potrwa jeszcze wiele godzin. Strażacy robią wszystko, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia na sąsiednie budynki, w tym pobliską hurtownię materiałów budowlanych. Na miejscu działa również grupa ratownictwa chemicznego. Z dotychczasowych informacji przekazanych przez rzecznika straży nikt nie ucierpiał w pożarze.
AKTUALIZACJA: Jedna osoba została poszkodowana w pierwszej fazie pożaru, mężczyzna doznał oparzeń kończyn, sam zgłosił się do ratowników medycznych. Mężczyzna został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego do szpitala.