We czwartek 19 czerwca przed godziną 17:00 na obwodnicy Tarnowa w kierunku Krakowa doszło do niecodziennej sytuacji, w której został poszkodowany mężczyzna, miał wyskoczyć z pędzącego samochodu. Na miejsce zostały zadysponowane zastępy straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 przy ul. Klikowskiej w Tarnowie, pogotowie ratunkowe i policja.
Pierwsi na miejscu byli strażnicy miejscy, którzy najechali na sytuację oraz zespół ratownictwa medycznego, medycy niezwłocznie podjęli czynności ratunkowe, mężczyzna z rozbitą głową leżał na jezdni. Poszkodowany został zabrany w stanie ciężkim do szpitala. Obecnie nie wiadomo co było przyczyną takiej reakcji mężczyzny.
Wstępne informację wskazują, że mężczyzna miał zostać zabrany na tzw. "okazję" kilka kilometrów wcześniej miał zepsuć się mu samochód i poprosił przypadkowego kierującego samochodem osobowym aby go zabrał, mężczyzna podróżował z psem. Pies został zabrany przez pracowników tarnowskiego azylu. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Na czas prowadzonych działań przez służby prawy pas obwodnicy został wyłączony z ruchu drogowego.