Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

„Riazańczycy. AK w łagrach" to nowa wystawa w Muzeum Armii Krajowej

Muzeum Armii Krajowej w Krakowie otworzyło nową, poruszającą wystawę pn. "Riazańczycy. AK w łagrach". Prezentuje ona losy żołnierzy Armii Krajowej, których zesłano w głąb Związku Sowieckiego do łagru NKWD nr 179 w Riazaniu-Diagilewie w latach 1944-1945.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

To jest los Armii Krajowej po II wojnie światowej na terenach zajętych przez armię sowiecką, żołnierze Armii Krajowej wraz z dowództwem byli aresztowani, wywożeni do sowieckich łagrów, a dowództwo na czele z generałem Okulickim w Procesie szesnastu zostało osądzonych w Moskwie. To ilustruje, że ta Polska została narzucona przez Związek Sowiecki, nie była Polską niepodległą. To są losy Armii Krajowej, tej formacji, która przez 5 lat walczyła z okupantem niemieckim, a później około 25 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej trafiło do sowieckich łagrów są tego ilustracje. Wielu z nich z tych obozów już nie wróciło, zostało zamęczonych, zostało zdziesiątkowanych przez choroby, niedożywienie, morderczą pracę – wyjaśnia Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Łagier w Riazaniu-Diagilewie znajdował się 200 kilometrów na południowy wschód od Moskwy. Pierwsi zesłani pochodzili z Lubelszczyzny, trafili tam w sierpniu 1944 roku, później doszły transporty z Wilna, Brześcia nad Bugiem i Lwowa oraz 1,5 tysiąca akowców przetrzymywanych wcześniej w Ostaszkowie. W sumie w Riazaniu-Diagilewie więziono 3 tysiące żołnierzy AK. 

Tak wystawa, która pokazujemy w Muzeum Armii Krajowej prezentuje wyjątkowy obóz, obóz w Riazaniu, można powiedzieć, obóz pokazowy, gdzie warunki były porównywalne do tych w niemieckich obozach jenieckich. Oficerowie, około tysiąca oficerów Armii Krajowej zachowało mundur, ale też możliwość swobodnej działalności, oczywiście nie pracowali. Elementem tej aktywności była też możliwość prowadzenia ograniczonej działalności kulturalnej. Mieli swój teatrzyk, swoją gazetkę, ale też byli rysownicy, którzy sportretowali więzionych tam prawie tysiąc oficerów, którzy tam przebywali. Ta kolekcja, została zgromadzona przez jednego z żołnierzy AK tam więzionych Jerzego Polaczka i po latach przekazana została do Biblioteki Jagiellońskiej do Fundacji Dokumentacji Czynu Niepodległościowego i dzisiaj po latach tę kolekcję pokazujemy. Jest ona wyjątkowa z racji tego, że ten obóz był wyjątkowy. W obozie w Borowiczach, gdzie więziono ponad 5 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej, podoficerów, oni już takich warunków nie mieli. Tam zmarło, zostało zamęczonych około 600 żołnierzy AK. Taki też los był tych, którzy zostali aresztowani w Krakowie i wywiezieni do obozów w Turkmenistanie – opowiada Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Na ekspozycji w Muzeum Armii Krajowej oprócz portretów prezentowane są autentyczne przedmioty wykonane przez więzionych, listy i pamiątki. 

W wernisażu udział wzięli goście: urodzeni na zesłaniu Anna Jóźwik i prof. Stanisław Krawczyński oraz Wojciech Habela, syn więźnia obozu w Riazaniu. 

Ojciec będąc studentem wydziału leśnego Politechniki Lwowskiej należał również do Armii Krajowej. Tak się złożyło, że dostał rozkaz skierowania ze swojego oddziału jednej osoby do komórki likwidacyjnej i podczas działań tejże komórki ta właśnie osoba została złapana i zatrzymana przez Sowietów. Niestety osoba ta nie wytrzymała śledztwa jakie było prowadzone i między innymi wskazała ojca, jako swojego dowódcę i przełożonego. Stąd też ojciec został aresztowany. Początkowo osadzony w więzieniu na Łąckiego, później przewieziony do więzienia na Brygidkach i po tajnym – co jest niezwykle istotne – niejawnym procesie został skazany na 10 lat łagrów. Został wywieziony na daleki teren Związku Sowieckiego. Tam, Bogu dzięki, został przydzielony do orkiestry obozowej jako, że umiał grać na skrzypcach. To zapewne uratowało mu życie, bo gdyby był skierowany do pracy fizycznej, a był niezwykle wątkłego zdrowia, zapewne nie przetrzymałby warunków, jakie musieli znosić więźniowie w tychżesz właśnie miejscach. Grając w orkiestrze nie był skazany na tak ciężką fizyczną pracę. Chociaż nie myślmy, że granie w takim zespole było łatwe, miłe i przyjemne został zmuszony – sam i też chciał, bo wiedział, że jeśli się utrzyma w tym zespole to przeżyje. Ćwiczył po parenaście godzin dziennie, także palce niestety grając na skrzypcach miał uszkodzone, pękały mu opuszki i z tychżesz opuszków lała się krew. To było normalne wtedy, ale chcąc ratować swoje życie wiedział, że tylko tak może przetrzymać. Grał w tej orkiestrze i dzięki temu też miał możliwość oglądnięcia i w cudzysłowie mówiąc zwiedzenia tych pozostałych obozów rozprzestrzenionych na całym terytorium Związku Sowieckiego. Po odbyciu kary został skierowany do przymusowego osiedlenia się w Krasnojarskim Kraju w tajdze, w miejscowości Perspektywne. W miejscowości, która w zasadzie nie istniała, kiedy został tam przywieziony z transportem więźniów. Wysadzono ich w szczerym lesie i kazano im budować sobie jakieś pomieszczenia, w których mogli przetrzymać. Tak powstała miejscowość Perspektwny, w której ja przyszedłem na świat. Później po staraniach moich dziadków, już po śmierci Stalina w 1956 roku otrzymał zgodę na powrót do Polski w czasie odwilży, która następowała w Związku Sowieckim, przyjechał do Krakowa i tutaj już do końca swoich dni działał w organizacjach patriotycznych, starając się przekazywać młodzieży to wszystko, czego doświadczył w Związku Sowieckim, na tej nieludzkiej ziemi – przekazuje prof. Stanisław Krawczyński.

W obozie na świat przyszła Anna Jóźwik, która tak wspomina losy swojej rodziny. 

Mróz był 50 stopni, nie było nic, nie było nawet mydła, żeby się umyć siebie, czy dziecko. Ja, dopiero jak przekraczałam granicę polską to dostałam kołderkę, a moja mama miała bluzkę zrobioną ze sznurka, w tej bluzce byłam owinięta. To są takie tragiczne sprawy. Ona też została sparaliżowana, nogi jej odjęło i w jakiejś kotłowni przy szpitalu, bo szpital w Borowiczach był taki obozowy, tylko tam wiadomo, jakie były to warunki, ten obóz był zamykany, byłam ostatnią osobą, która opuszczała ten obóz, ale mnie zabrała pielęgniarka rosyjska, ochrzciła mnie, dała mi imię i chciała mnie zabrać, ale moja mama niestety bardzo rozpaczała i pan, który tam palił, kotłowy, dużo jej pomógł w tym podniesieniu się i odzyskaniu mnie, bo dzisiaj bym była na pewno jakąś Rosjanką. W każdym razie przyjechaliśmy później do Polski, ale jeszcze przeszliśmy przez obóz w Białej Podlaskiej. Tam nas wyposażono w taki worek jak tutaj jest na wystawie mój, ta kołderka i dostałam w tym obozie dwa pieski. To moja pamiątka, którą dostałam, takie zabaweczki, o. Moja mama mieszkała w Wilnie i chodziła do gimnazjum, a dziadek był Piłsudczykiem i przestrzelone miał płuco, więc wyszedł z wojska i poszedł do policji. Skończył szkołę policyjną, ja do dzisiaj mam te wszystkie jego świadectwa, on był potem policjantem. Babcia moja wygrała duże pieniądze na loterii, choć miała mieszkanie na Koszykowej w Wilnie, bo dziadek tam mieszkanie dostał, a dziadek pochodził z lubelskiego, tylko jak poszedł do wojska to trafił do Wilna. Babcia po tej wygranej kupiła dom w Czarnym Borze pod Wilnem. Przyszli partyzanci i znowu był szpicel. Nazywał się Rzepecki, Zdzisiek Rzepecki, Mój wujek, nie wrócił do Polski, umarł w Anglii, jego przemycili z więzienia, bo ten szpicel go wydał. Wtedy NKWD-ziści zabrali, aresztowali moją mamę i mojego wujka, mamy brata, na Łukiszkach osadzili ich w więzieniu. Moja mama jak była aresztowana w grudniu 1944 roku, to dopiero w marcu 1945 roku zebrali transport, który odjeżdżał do Saratowa, do Kutaisi, tam była w tych obozach, w Jełszance. Tam była trzy lata. Tym samym transportem pojechał mój ojciec, oni się nie znali. Poznali się wtedy w transporcie. Mój ojciec był geodetą z zawodu i był tormistrzem w Wilnie, miał brygadę, pracował na kolei. Wcześniej ojciec był w stopniu podporucznika w rezerwie, a mój dziadek był weterynarzem. Ojca wysadzili w Landrarowie z transportu z pociągu. Proszę sobie wyobrazić, że mój dziadek zaszywał końskimi nićmi niektórym ludziom, oni krzyczeli pomocy. Ojciec mój miał dwóch braci, którzy też tam gdzieś koło Wilna byli też akowcami. Mój ojciec musiał z tego Landwarowa wrócić do Wilna, bo tam moja babcia mieszkała to jego na listę umieścili wywozu do Katynia, stamtąd się wydostał z drugim i trochę jeszcze popracował, bo to był 1940 rok, a w 1944 dopadli jego, znaleźli. Tatuś przyjechał wcześniej w lutym, a myśmy ze względu na chorobę mamy, bo ja się urodziłam w styczniu, to myśmy w marcu, pod koniec marca przyjechali do obozu przesiedleńczego, a babcia już w 1946 roku była repatriantką i przyjechała do Białogardu i myśmy z mamą przyjechały do Białogardu. Ojciec mój przyjechał do miejscowości Braniewo, a później dostał pracę w Morągu i myśmy przyjechały do Morąga i w tym samym roku, to chyba było w czerwcu oni wzięli ślub – wspomina Anna Jóźwik.

Historię swojego ojca Jerzego Habeli opowiada jego syn Wojciech Habela. 

Zbliżała się armia sowiecka pod koniec lipca, wojska niemieckie wycofały się już ze Lwowa i na krótko został opanowany budynek, w którym mieścił się sztab polski. Wiadomo było, że Armia Czerwona jest blisko, niemniej jednak 1 sierpnia rano na godzinę 8:00 ojciec poszedł załatwiać jakieś sprawy do sztabu, nie wiedząc o tym, ze przed godziną 8:00 żołnierze sowieccy opanowali budynek. Idąc po schodach został zatrzymany, w ten sposób to wyglądało. Wylegitymowano do i od razu aresztowano, przewieziono na ul. Łąckiego do więzienia lwowskiego. Tutaj widzicie Państwo grypsy, wiele osób mnie pyta jak one były w ogóle z więzienia przekazywane, jak się przedostały. Otóż na początku, kiedy Sowieci zajęli więzienie nie mieli kadry więziennej, po prostu klawiszy i posługiwali się polskimi. Dzięki temu ojciec mógł napisać różnego rodzaju grypsy i je klawisze wynieśli, pracownicy więziennictwa. Dotarły one m.in. do mojej ciotki, a siostry mojego ojca, która skrzętnie to wszystko przechowywała i potem po powrocie tutaj po wojnie to wszystko się odnalazło. Była to niedziela, jakaś słoneczna niedziela września, ponieważ ojciec 1 sierpnia został aresztowany, a 23 września został samolotem przetransportowany do Charkowa. Podczas przesłuchania w niedzielę o godz. 12:00, był wtedy piękny wrześniowy dzień, świeciło słońce, było bardzo ciepło i okno było otwarte. Z pobliskiego kościoła Marii Magdaleny dochodził odgłosy mszy świętej i śpiewy kościelne, i ojciec to usłyszał, i poczuł w sobie ogromną moc. Oficer sowiecki zorientował się, podszedł do okna i szybko je zamknął, ale to nie miało już żadnego znaczenia, bo ojciec tym śpiewem, tą modlitwą poczuł w sobie taką moc, po prostu wiedział, że jest silny swoją wiarą, tym co sobą reprezentuje. Na początku wyjechał do Charkowa, potem do Riazania, a potem w 1947 roku, kiedy obóz był w Riazaniu likwidowany, to prawie wszyscy, którzy przeżyli wracali do Polski. Ojciec na stacji kolejowej został odłączony i wysłany z kilkoma innymi współwięźniami do Maryjskiej Republiki Joszkar-Oła i tam był do listopada 1948 roku. Przebywał w takich obozach jak Zielonyj Doł, Joszkar-Oła, Susłongier, z tego co pamiętam i jeszcze w kilku innych. Do kraju wrócił w 1948 roku, pod koniec listopada, przez dwa tygodnie był trzymany w Białej Podlaskiej i tu z kolei polska Służba Bezpieczeństwa się włączyła i część z tych, którzy wrócili odsyłano do polskich więzień. Tu była jeszcze jedna bariera, jeszcze jeden przesiew. Ojciec dowiedział się, że mój dziadek a jego ojciec przebywa w Krakowie, mieszka na ul. Św. Krzyża, dostał adres i tutaj przyjechał i spotkał się. Potem spotkał się ze swoją mamą, a moją babcią, która w tym czasie była najpierw w Bydgoszczy, a potem w Gdańsku, a potem dopiero w latach 70-tych przeprowadziła się do Szczecina, gdzie jego brat a mój stryj był lekarzem – opisuje Wojciech Habela.

Głównym elementem ekspozycji są dużych rozmiarów portrety więźniów wykonane w obozie przez Mieczysława Skrzypińskiego i Jana Ptaszyńskiego. Realistyczne i szczegółowe, pozwalają z bliska przyjrzeć się ludziom, którzy trafili do riazańskiego łagru – podaje muzeum.

- Jesteśmy zobowiązani pamięć. To, że żyjemy dzisiaj, to za nami są dziesiątki pokoleń, wszyscy tworzymy naród dokładając kolejny element. Żyjąc w warunkach wolności, swobody, nieporównywalnych do tamtego czasu jesteśmy im to zobowiązani, bo oni o tę wolną, niepodległą Polskę walczyli, zapłacili za to ogromną cenę. My mamy tylko, albo aż pamiętać. To jest o tyle ważne, bo kilka miesięcy temu w Borowiczach, tam, gdzie był obóz zniszczono upamiętnienia ustawione przez stowarzyszenie byłych więźniów Borowicz, zniszczono krzyż, głazy, pamiątkowe tablice – to wszystko zostało wywiezione, została sama ziemia, czyli w Rosji nie chce się pamiętać o tym totalitarnym dziedzictwie, tym bardziej my jesteśmy naszym rodakom to winni i to robimy – dodaje Jarosław Szarek, dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie.

Wystawę można oglądać w Muzeum Armii Krajowej przy ul. Wita Stwosza 12 w Krakowie do końca maja 2026 roku. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na FACEBOOKU!

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Reklama
Wystawa „Pokaż znawcy broń jakiego narodu, a orzeknie Ci o oświacie jego” Wystawa „Pokaż znawcy broń jakiego narodu, a orzeknie Ci o oświacie jego” Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.04.2025 Muzeum Ziemi Tarnowskiej zaprasza na pierwszą w swojej historii tak kompleksową wystawę, poświęconą broni i uzbrojeniu ochronnemu na ziemiach polskich. Zwiedzający będą mogli zobaczyć kilkaset eksponatów, w tym prehistoryczne topory, groty, średniowieczne miecze, nowożytne elementy uzbrojenia ochronnego, uzbrojenie z czasów powstań narodowych, a także legendarne polskie szable wz. 21 i wz. 34. Całość dopełni współczesne umundurowanie oficera Wojska Polskiego.Tytuł ekspozycji pochodzi z jednej z pierwszych polskich prac o broni profesora Józefa Łepkowskiego, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w XIX wieku, który uważał broń za jedno z najcenniejszych źródeł wiedzy o rozwoju cywilizacyjnym społeczeństw.Obiekty prezentowane na wystawie pochodzą zarówno ze zbiorów własnych Muzeum Ziemi Tarnowskiej, jak i zostały wypożyczone z: Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie – Oddziału Muzeum Narodowego w Krakowie, Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum Archeologicznego w Krakowie, Muzeum Diecezjalnego w Tarnowie oraz od prywatnych kolekcjonerów.Wernisaż wystawy odbędzie się w poniedziałek, 28 kwietnia 2025 r. o godzinie 17:00w Siedzibie Muzeum Ziemi Tarnowskiej, Rynek 3. Wstęp na wernisaż jest bezpłatny. Wystawę będzie można oglądać od 29 kwietnia do 26 września 2025 r.Wystawa została przygotowana w ramach jubileuszu „1025. Tysiąclecie Królestwa Polskiego”. Zapraszamy na Zjazd Ochotniczych Straży Pożarnych w Niecieczy Zapraszamy na Zjazd Ochotniczych Straży Pożarnych w Niecieczy Data rozpoczęcia wydarzenia: 21.06.2025 Zapraszamy serdecznie na zjazd ochotniczych straży pożarnych do Niecieczy! To wyjątkowe wydarzenie odbędzie się w przyjaznej atmosferze pełnej atrakcji zarówno dla najmłodszych, jak i dorosłych. Dzieci będą mogły skorzystać z dmuchańców oraz cieszyć się deszczem słodyczy, a ci, którzy lubią wyzwania, spróbują swoich sił w układaniu skrzynek „kto wyżej”. Nie zabraknie również imponujących pokazów strażackich, które przybliżą codzienną pracę strażaków oraz ich umiejętności. Na zakończenie dnia odbędzie się koncert zespołu Przystanek Mrówkowiec, który zapewni doskonałą muzyczną ucztę i niezapomnianą zabawę. Do zobaczenia w Niecieczy!
Spotkanie autorskie z Zuzanną Marcinkowską-Golec i promocja książki „Wielkie Schody” Spotkanie autorskie z Zuzanną Marcinkowską-Golec i promocja książki „Wielkie Schody” Data rozpoczęcia wydarzenia: 26.06.2025 W dniu 26 czerwca 2025 r. o godz. 17:00 w Czytelni Czasopism MBP w Tarnowie odbędzie się spotkanie autorskie z Zuzanną Marcinkowską-Golec, autorką książki pt: „Wielkie schody”. W załączeniu przesyłam plakaty, a poniżej krótką informację o wydarzeniu – z prośbą o udostępnienie i promocję wśród odbiorców.  Spotkanie autorskie z Zuzanną Marcinkowską-Golec i promocja książki „Wielkie Schody”26 czerwca 2025 r. (czwartek), godz. 17:00Czytelni Czasopism MBP, ul. Krakowska 4 (parter, wejście od ulicy)Wstęp wolny Od Autorki:„Wielkie schody to wspomnienia o Rodzicach. Starałam się w nich zapisać wszystko, co podyktowała mi pamięć – to niedoskonałe źródło wiedzy o przeszłości. Spora część tekstu to próba oddania głosu samym Rodzicom. Przytaczam ich własne słowa, rozmowy, gawędy i opowiadania, którymi raczyli często mnie i moją siostrę. Są też w książce echa moich lektur i te oficjalne źródła zostały wskazane w przypisach.Książka dzieli się na trzy części: pierwsza jest poświęcona Mamie, druga – wraz z Aneksem – Tacie, a trzecia ludziom, którzy ich otaczali. Niemożliwe było dla mnie uniknięcie zazębień historii ze świata Mamy i Taty, przedstawienie ich życiorysów jako całkowicie rozłącznych. W końcu ich losy były nierozerwalnie splecione”. Brzesko Okocim Festiwal 2025 Brzesko Okocim Festiwal 2025 Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.06.2025 Przed nami największe muzyczne wydarzenie w Brzesku!28-29 czerwca zapraszamy do udziału w kolejnej edycji BRZESKO OKOCIM FESTIWAL W tym roku odwracamy utartą formułę, bowiem na plac Kazimierza zapraszamy PIERWSZEGO dnia imprezy. Tam zaczniemy wątkiem lokalnym, czyli występem naszego finalisty The Voice Kids - MARCELA KÓZKI wraz zespołem i przyjaciółmi. Następnie na scenie zamelduje się ulubienica młodszej części publiczności, czyli WERSOW. Głównymi gwiazdami wieczoru będą natomiast Baron i Tomson wraz z ekipą, czyli szalony Afromental. Aż trudno uwierzyć, że ostatni raz widzieliśmy się z nimi ponad dekadę temu! Gorącą noc muzycznym setem podsumuje DJ PEMA music.W niedzielę przeniesiemy się na brzeski Rynek, gdzie ugości nas Mateusz Ziółko wraz z orkiestrą. Gwarantujemy, że podczas koncertu pt. „Z Tobą chcę oglądać świat” wybrzmią same przeboje.Wcześniej spotkamy się jednak z całą rzeszą młodych, niezwykle uzdolnionych ludzi – najpierw wspaniała Orkiestra Muzyczna Kraina, następnie popisy uczniów ze Szkoły Muzycznej I stopnia w Brzesku, doskonale znani lokalnej publiczności DŹWIĘCZNI oraz laureaci Konkursu Piosenki Angielskiej BE A STAR.Nie zabraknie imprez towarzyszących, czyli potrójnego PIANA PARTY dla najmłodszych oraz kultowego już Konkursu na Najsympatyczniejszego Psa.W skrócie - rezerwujcie weekend! 
Reklama
Wypadek w Skrzyszowie. Dwie osoby poszkodowane Wypadek w Skrzyszowie. Dwie osoby poszkodowane Data dodania artykułu: 14.06.2025 22:56Tragedia na torach pomiędzy Tarnowem a Bochnią. Mężczyzna potrącony przez pociąg Tragedia na torach pomiędzy Tarnowem a Bochnią. Mężczyzna potrącony przez pociąg Pociąg Intercity z Przemyśla do Świnoujścia w niedzielny wieczór śmiertelnie potrącił mężczyznę znajdującego się na torowisku w Rzezawie, na wysokości przejazdu kolejowego. Mimo natychmiastowej reakcji służb, życia mężczyzny nie udało się uratować. Policja ustala okoliczności zdarzenia, na miejscu jest prokurator.Data dodania artykułu: 15.06.2025 22:51Mieszkańcy Tarnowa wstrząśnięci tragedią, do której doszło w bloku przy ul. Krzyskiej. Na miejsce skierowano psychologa Mieszkańcy Tarnowa wstrząśnięci tragedią, do której doszło w bloku przy ul. Krzyskiej. Na miejsce skierowano psychologa W niedzielny wieczór ta tragedia wstrząsnęła mieszkańcami Tarnowa. W jednym z bloków przy ul. Krzyskiej odnaleziono ciało młodej kobiety. Na miejscu przez wiele godzin pracowali śledczy pod nadzorem prokuratora oraz pies tropiący. Policja nie wyklucza żadnych scenariuszy.Data dodania artykułu: 09.06.2025 10:5016-latek na wolności. Miał zranić śmiertelnie swojego rówieśnika w Lasku Lipie 16-latek na wolności. Miał zranić śmiertelnie swojego rówieśnika w Lasku Lipie Data dodania artykułu: 09.06.2025 15:06Zatrzymano sprawcę zabójstwa 26-latki z Tarnowa? Mężczyzna przyznał się do winy Zatrzymano sprawcę zabójstwa 26-latki z Tarnowa? Mężczyzna przyznał się do winy Tarnowska policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o zamordowanie młodej kobiety. Do zbrodni doszło najprawdopodobniej w weekend, w niedzielę około godz. 15:30 służby zostały powiadomione o znalezieniu zwłok 26-latki przez jej bliskich. Ciało ujawniono w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej.Data dodania artykułu: 11.06.2025 14:58Skrzyszów. Wyłowili mężczyznę znajdującego się w Wątoku Skrzyszów. Wyłowili mężczyznę znajdującego się w Wątoku 63-latek wpadł do rzeki w Skrzyszowie, najpierw pomocy próbowali udzielić jego znajomi, rzucając mu linę, ten jednak nie umiał jej uchwycić. Następnie do akcji zostały włączone służby.Data dodania artykułu: 18.06.2025 02:22
Poszukiwania zaginionego mężczyzny w Zbylitowskiej Górze Poszukiwania zaginionego mężczyzny w Zbylitowskiej Górze Data dodania artykułu: 09.06.2025 01:13Ciało mężczyzny w potoku Olszynka w Ołpinach Ciało mężczyzny w potoku Olszynka w Ołpinach Data dodania artykułu: 15.06.2025 19:08W Tarnowie powstanie nowoczesne osiedle. Inwestor zbuduje je na terenie dawnego Owintaru W Tarnowie powstanie nowoczesne osiedle. Inwestor zbuduje je na terenie dawnego Owintaru 600 mieszkań o wysokim standardzie ma powstać na terenie dawnego Owintaru w Tarnowie. Lokale mają mieć od 30 do 120 m2 powierzchni, wyposażone będą w ogrzewanie podłogowe, klimatyzację, każdy z nich będzie miał balkon, taras, loggię lub ogródek, dodatkowo zaplanowano także podziemne miejsca parkingowe, których w sumie ma być 700. Będzie też zielono, powstaną kluby mieszkańca i miejsca rekreacji.Data dodania artykułu: 11.06.2025 16:38Ktoś rozpylił gaz na klatce schodowej w bloku w Tarnowie Ktoś rozpylił gaz na klatce schodowej w bloku w Tarnowie Data dodania artykułu: 07.06.2025 23:37Tragedia na MOP-ie Podłęże. Nie żyje młody mężczyzna Tragedia na MOP-ie Podłęże. Nie żyje młody mężczyzna Data dodania artykułu: 14.06.2025 21:13Wypadek busa w gminie Rzepiennik Strzyżewski. Podróżowała nim pielgrzymka młodzieży Wypadek busa w gminie Rzepiennik Strzyżewski. Podróżowała nim pielgrzymka młodzieży Z niewyjaśnionych przyczyn bus przewożący młodzieżową pielgrzymkę z Lednicy w kierunku Biecza zjechał z drogi i przewrócił się. Początkowo służby otrzymały zgłoszenie o kilku osobach zakleszczonych w pojeździe, po dojeździe na miejsce okazało się, że wszyscy o własnych siłach opuścili autokar. Do wypadku doszło w Rzepienniku Suchym na drodze wojewódzkiej nr 980 w niedzielę 8 czerwca tuż po godz. 6:00.Data dodania artykułu: 08.06.2025 07:50
Skup aut powypadkowych Tarnów /Małopolskie, skup aut po kolizji Skup aut powypadkowych Tarnów /Małopolskie, skup aut po kolizji Skupujemy auta uszkodzone, powypadkowe i rozbite – w każdym stanie technicznym! Nieważne, czy samochód jest po kolizji, stłuczce, ma uszkodzony silnik, brak przeglądu czy OC - u nas go sprzedasz szybko i bez problemów! Kupujemy: * auta powypadkowe, uszkodzone, rozbite * samochody osobowe, dostawcze, poleasingowe * auta bez OC, bez przeglądu, niesprawne * samochody po zalaniu, pożarze, z uszkodzonym silnikiem/skrzynią +48 570-801-222 skupsamochodowpowypadkowych.plReporter telewizji Tarnowska.tv Reporter telewizji Tarnowska.tv Tarnowskie Media Sp. z o.o. wydawca telewizji internetowej Tarnowska.tv zatrudni osobę na stanowisko: dziennikarza/reportera. Do głównych zadań osoby zatrudnionej na tym stanowisku należeć będzie m.in.: dostarczanie aktualnych informacji związanych z regionem tarnowskim, dąbrowskim, brzeskim, bocheńskim i mieleckim. Planowanie i przygotowanie materiałów dziennikarskich. Dbałość o wysoką jakość merytoryczną i warsztatową dostarczanych tekstów i materiałów audio-wideo. Udział w konferencjach prasowych i brefingach. Wyszukiwanie interesujących informacji dla naszych partnerów telewizji ogólnopolskich.Mile widziane są osoby doświadczone w przygotowaniu materiałów audio-wideo.Oczekujemy: znajomości i umiejętności śledzenia wydarzeń z zakresu powierzonej tematyki, utrzymywania i budowania nowych kontaktów zawodowych, inicjowania i udziału w akcjach redakcyjnych oraz promowania tytułu. Ponadto kandydaci na w/w stanowisko powinni wykazywać się umiejętnością pracy w zespole, kreatywnością, dyspozycyjnością, umiejętnością pracy pod presją czasu i odpornością na stres.Warunkiem koniecznym jest prawo jazdy kat. "B", biegła znajomość języka polskiego w mowie i w piśmie, dobra dykcja. Oferujemy pracę na podstawie: umowy o pracę/umowy zlecenie/umowy o dzieło/B2B.  Prosimy o wysyłanie CV na adres: [email protected]Działki na sprzedaż w Zagórzu Działki na sprzedaż w Zagórzu Cena: 63000 PLNNa sprzedaż malowniczo położone przy lesie działki budowlane o powierzchni od 10 do 12 arów. Zagórze to miejscowość na granicy województwa podkarpackiego i małopolskiego. Co więcej: aktualnie dostępne jest 4 działki, droga wewnętrzna zostanie utwardzona 2 warstwami klińca, udział w cenie. Super lokalizacja: działki w sielskim otoczeniu, przy lesie, a jednocześnie nieopodal znajduje się szkoła (2 km), przystanek autobusowy (1 km) czy sklepy (1,5 km); Zapewniony dostęp do mediów (prąd, woda); Media : w drodze wewnętrznej będą udostępniona dla każdego nowego właściciela działki, woda z sieci oraz możliwości wpięcia się do energii elektrycznej, kanalizacja jako przydomowa oczyszczalnia ścieków lub bezodpływowy zbiornik na nieczystości. Super cena! Zapraszamy !!! Treść niniejszego ogłoszenia nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu Kodeksu Cywilnego. Od A Do Z Nieruchomości ul. Krakowska 17, Tarnów. Agnieszka Zając Tel:668 804 983
Dom do remontu w Biadolinach  Radłowskich Dom do remontu w Biadolinach Radłowskich Cena: 349000 PLNWracasz myślami do dzieciństwa na wsi? Do zapachu pieczonego chleba, kaflowych pieców i letnich wieczorów w ogrodzie? To nie musi być tylko wspomnienie w Biadolinach Radłowskich, między Tarnowem a Brzeskiem, czeka na Ciebie miejsce, które może stać się Twoim nowym domem takim z duszą, spokojem i potencjałem. Na sprzedaż urokliwe, sielskie mini gospodarstwo z drewnianym domkiem, przy asfaltowej drodze, ale z zaciszną, zieloną częścią z tyłu działki. Dom o powierzchni ok. 60 m² składa się z: - ganku, - kuchni z tradycyjnym piecem do gotowania i wypieku chleba, - dwóch pokoi z kaflowymi piecami, - pomieszczenia pod łazienkę, - pomieszczenia gospodarczego (lub na dowolne przeznaczenie), - oraz dwóch piwniczek pod budynkiem z wejściem z wnętrza domu. To wszystko stoi na ogrodzonej działce o powierzchni 42 ary, gdzie z tyłu rosną samosiejki, a w głębi znajduje się niewielki staw (do oczyszczenia) idealne miejsce na stworzenie prywatnego ogrodu marzeń, warzywnika, miejsca do relaksu lub hodowli. Zabudowania gospodarcze - drewniana szopa oraz klasyczna stodoła mogą stać się pracownią, miejscem do majsterkowania albo stylowym dodatkiem do wiejskiego klimatu. Dom wymaga remontu, ale już dziś oferuje: * prąd i wodę (własna studnia), * wodociąg i gaz na działce, * ogrzewanie: kaflowe piece w pokojach i kuchni, * kanalizacja: szambo, * dach wymieniony na blachę, * drewniane podłogi i powała ocieplona słomą autentyczny klimat starej wiejskiej chaty. To nie tylko nieruchomość. To przestrzeń, która daje wolność, prostotę i autentyczność życia blisko natury. Świetny dojazd, lokalizacja blisko miasta i niesamowity potencjał do stworzenia swojego azylu. Oferta na wyłączność zadzwoń i przekonaj się, jak wiele serca ma to miejsce. Od A do Z Nieruchomości Agnieszka Zając Krakowska 17, Tarnów Agnieszka Zając 668804983Komfortowy dom dla wiekszej rodziny, Ryglice Komfortowy dom dla wiekszej rodziny, Ryglice Cena: 775000 PLNOFERTA BEZ PROWIZJI OD KUPUJĄCEGO!!! Szukasz domu, w którym odpoczniesz od zgiełku miasta, a jednocześnie pozostaniesz blisko wszystkiego, co ważne? Miejsca, w którym zbudujesz codzienność pełną spokoju, przestrzeni i naturalnego piękna? Ten dom w Ryglicach to spełnienie tych marzeń. Ten murowany, solidnie wykończony dom o powierzchni ok. 140 m² (wraz z garażem) to doskonałe połączenie funkcjonalności, komfortu i dbałości o szczegóły. Został wybudowany z myślą o trwałości i wygodzie - technologia tradycyjna (pustak max), ocieplenie styropianem 10 cm, dach pokryty blachą, ocieplony strych - wszystko w bardzo dobrym stanie technicznym. Budowę zakończono w 2014 roku - dom jest gotowy do zamieszkania od zaraz. Przemyślany rozkład pomieszczeń: Parter: Przestronny salon z jadalnią i wyjściem na zadaszony taras, idealny do rodzinnych spotkań i wieczorów przy kominku (jest możliwość podłączenia) Jasna kuchnia z dużym potencjałem aranżacyjnym Wygodne WC dla gości Garaż w bryle budynku Kotłownia z dwoma źródłami ogrzewania - nowoczesny piec gazowy oraz tradycyjny węglowy Piętro: 4 ustawne, przytulne sypialnie, z widokiem na zieleń Duża łazienka z wanną i prysznicem Praktyczna garderoba, która pomieści wszystko, czego potrzebujesz Działka - 11 arów prywatnej przestrzeni do życia i relaksu To miejsce robi wrażenie już od pierwszego kroku - zadbana, urządzona działka o powierzchni 1100 m² daje ogromne możliwości. Otacza ją zieleń, a z tyłu spokojny strumyk, który nadaje nieruchomości niepowtarzalnego klimatu. Na działce znajdziesz także: Drewnianą altankę oraz schowek na narzędzia lub drewno Utwardzony podjazd Mnóstwo przestrzeni do zabawy, ogrodu warzywnego lub zielonego zakątka marzeń Media i techniczne udogodnienia: Prąd, gaz, kanalizacja Woda ze studni (hydrofor) Centralne ogrzewanie: gazowe i alternatywne węglowe Ocieplenie, suchy i zadbany strych Lokalizacja: Ryglice - cisza, zieleń i bliskość wszystkiego Nieruchomość znajduje się przy kameralnej, spokojnej uliczce, zaledwie kilka minut pieszo od centrum Ryglic. W pobliżu znajdziesz wszystko, co potrzebne do codziennego życia - szkoły, sklepy, rynek, przychodnię. A jednocześnie - możesz każdego dnia cieszyć się porankiem przy śpiewie ptaków i szumie drzew, spacerować nad strumykiem, pić kawę w ogrodzie i wieczorami patrzeć w rozgwieżdżone niebo. Cena: 775 000 zł Więcej informacji pod numerem: 608 - 800 - 125 Mariusz Grochowiec Hebda Nieruchomości ul. Urszulańska 4/2 TarnówNa sprzedaż kawalerka na parterze ul. Niepodleglośći Na sprzedaż kawalerka na parterze ul. Niepodleglośći Cena: 175000 PLNKawalerka do generalnego remontu Tarnów, ul. Niepodległości 7 Na sprzedaż oferujemy kawalerkę o powierzchni 25,5 m², położoną na parterze czteropiętrowego bloku przy ul. Niepodległości 7 w Tarnowie. Nieruchomość idealna pod inwestycję lub jako pierwsze mieszkanie wymaga kapitalnego remontu, co daje możliwość pełnej aranżacji według własnego pomysłu. Opis mieszkania: powierzchnia: 25,5 m², parter, układ pomieszczeń: przedpokój, ciemna kuchnia, pokój dzienny z kratką balkonową, łazienka, okna PCV, blok po termomodernizacji, zarządzany przez Tarnowską Spółdzielnię Mieszkaniową, do mieszkania przynależy piwnica w cenie. Opłaty eksploatacyjne: czynsz administracyjny: ok. 430 zł (dla 1 osoby) w tym: zaliczki na zimną i ciepłą wodę, ogrzewanie, wywóz śmieci, koszty administracyjne, utrzymanie czystości części wspólnych. Atuty: spokojna okolica z dobrą infrastrukturą, pełna własność z Księgą Wieczystą, możliwość aranżacji według własnych potrzeb, niski parter wygodne wejście, piwnica w cenie. Zapraszamy na prezentację! To mieszkanie to doskonała propozycja dla inwestora lub osób szukających lokalu do własnej adaptacji w dogodnej lokalizacji Tarnowa.
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 21°C Miasto: TARNÓW

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 24 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama