Tarnowska policja potwierdza, że znalezione zwłoki należą do młodej kobiety, ale nie ujawnia szczegółów postępowania ze względu na jego dobro. W poniedziałek, 9 czerwca prokuratura w Tarnowie wydała komunikat, w którym poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie śmierci 26-latki. Potwierdziła również, że ciało odnaleźli jej bliscy, którzy nie mogli się z nią skontaktować.
- Na miejscu zdarzenia prokurator wraz z ekipą funkcjonariuszy Policji przeprowadził oględziny, w toku których ujawniono i zabezpieczono przedmioty i ślady mogące mieć związek ze zgonem pokrzywdzonej – informowała w poniedziałek tarnowska prokuratura.
Zwłoki zmarłej zabezpieczono do sekcji w Zakładzie Medycyny Sądowej Collegium Medicum UJ w Krakowie. W jej wyniku śledczy mają poznać przyczynę śmierci młodej kobiety.
We wtorek 10 czerwca Gazeta Krakowska ustaliła, że sekcja zwłok kobiety już się odbyła.
Czynności mające ustalić przyczyny zgonu w tym czynności związane z sekcją zwłok były przeprowadzane, ale nie zostało to finalnie zakończone. W tej chwili nie możemy więc mówić jednoznacznie o przyczynach zgonu. Ponieważ nie możemy ustalić jednoznacznej przyczyny zgonu, nie możemy też mówić, jakie będą kolejne kroki postępowania - przekazał Gazecie Krakowskiej prokurator Krzysztof Sokorski z Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Śledztwo prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora nadal jest owiane tajemnicą. Służby przekazują jedynie zdawkowe informacje i komunikaty. Śledczy nie wykluczają żadnego scenariusza, w tym tego, że mogło dość do morderstwa. Jak przekazał prokurator Krzysztof Sokorowski Gazecie Krakowskiej, na ten moment "nikomu nie przestawiono zarzutów, nie ma osoby podejrzanej".
Według nieoficjalnych informacji 26-letnia Natalia miała zostać odnaleziona naga i ze skrępowanymi rękami. Sąsiedzi przekazali nam, że osierociła małą córeczkę, która w czasie zdarzenia przebywała u dziadków.