

- Na miejscu, w domu, w którym znaleziono zwłoki kobiety, znajdował się jej syn, który pierwszy rozpoczął akcję gaśniczą, to on zobaczył mamę, która leży na wersalce, to on rozpoczął pierwsze czynności gaśnicze. Na miejscu również pojawili się strażacy, którzy kończyli czynności w związku z pojawieniem się pożaru - mówi asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie
Na obecnym etapie śledztwa, policjanci wykluczają udział osób trzecich.
- Na miejsce skierowane zostały służby śledcze, policjanci, prokurator oraz biegły z zakresu medycy sądowej. Tu będzie sprawdzać, co jest przyczyną śmierci kobiety, czy w wyniku zaczadzenia kobieta zmarła, czy w wyniku śmierci naturalnej - tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek
Na ten moment ciało zostało zabezpieczone do badania przez patomorfologa sądowego. Prowadzone czynności nadzorować będzie tarnowska prokuratura.
Dawid