Na dzień dzisiejszy mamy stuprocentowe obłożenie. W schronisku przebywa osiemdziesiąt osób, a w naszej noclegowni, która również działa na tym terenie, wszystkie dwadzieścia miejsc jest zajętych. Poprzedniej nocy w noclegowni było dwadzieścia trzy osoby. Liczba ta jest jednak trochę płynna, ponieważ często zdarza się, że do Tarnowa przyjeżdżają osoby przejezdne, które znalazły się w kryzysowej sytuacji i nie mają gdzie przenocować, wtedy zgłaszają się do nas. Nawet jeśli liczba osób zwiększyłaby się w najbliższym czasie, jesteśmy w stanie w każdej chwili uruchomić dodatkowe miejsca, między innymi tutaj, w stołówce. Gdyby sytuacja stała się naprawdę kryzysowa i zgłaszających się osób było kilkadziesiąt, jesteśmy w stanie je zabezpieczyć - tłumaczy Jerzy Maślanka, dyrektor Schroniska dla Osób Bezdomnych Caritas Diecezji Tarnowskiej.
Placówka cały czas monitoruje sytuację, aby żaden potrzebujący nie pozostał bez pomocy.
Oczywiście potrzeby są wciąż ogromne. Potrzebujemy między innymi nowej pościeli, koców, ręczników, wszystko to zużywa się na bieżąco. Konieczne są też środki czystości, artykuły higieny osobistej oraz żywność długoterminowa, którą można przechować i wykorzystać w razie potrzeby. Jeśli ktoś chciałby przekazać takie artykuły, możemy je odebrać – mówi dyrektor.
Caritas Tarnów apeluje o wsparcie i świadomość problemu bezdomności szczególnie w zimowych miesiącach. Wszelkie artykuły potrzebne schronisku można przywieźć bezpośrednio do Domu dla Bezdomnych Mężczyzn Caritas Diecezji Tarnowskiej w Tarnowie. Dzięki pomocy mieszkańców możliwe jest zapewnienie osobom w kryzysie miejsca do noclegu oraz podstawowych potrzeb, a także łagodzenie skutków coraz bardziej widocznego narastania tego problemu w mieście i regionie.

















































































