Od przyszłego tygodnia wjeżdżamy tu ze sprzętem – ciężkim sprzętem budowlanym. Rozpoczynamy prace ziemne, czyli wykonanie wykopu i jego zabezpieczenie. Kolejne etapy będziemy realizować zgodnie z postępem budowy. W 2028 roku dostarczymy mieszkania do nabywców.
Całość inwestycji obejmuje 38 000 m² powierzchni użytkowej. Budowę podzieliliśmy na cztery etapy. W pierwszym etapie powstanie około 210 mieszkań, odpowiednia liczba miejsc parkingowych oraz zagospodarowanie otoczenia. Zgodnie z warunkami zabudowy będą to dwa budynki, które połączy wspólna hala garażowa, natomiast nad ziemią wizualnie utworzą one cztery segmenty. – tłumaczy Rafał Kosoń, prezes CD Locum.
Inwestor podkreśla, że osiedle będzie otwartą, ogólnodostępną przestrzenią, z zielonymi dziedzińcami i strefami rekreacji dla mieszkańców, a jego układ ma naturalnie łączyć okolice dworca z centrum miasta, stając się impulsem do rewitalizacji i ożywienia całej okolicy.
Przestrzeń pomiędzy budynkami będzie prywatna, przeznaczona dla mieszkańców i nabywców lokali. Znajdą się tam zielone dziedzińce, place zabaw, strefy rekreacyjne i miejsca spotkań. Natomiast całe osiedle od strony przestrzeni publicznej pozostanie ogólnodostępne. Układ zabudowy ma w naturalny sposób połączyć okolice dworca z centrum miasta, stając się impulsem do rewitalizacji i ożywienia tej części Tarnowa. Będzie to wygodne przejście zarówno w kierunku dworca, jak i pomiędzy dworcem a rynkiem Starego Miasta. Z Plant będzie można dostrzec zabytkowy komin i dojść wyznaczonym traktem aż do niego. W planowanych uliczkach przewidziano przestrzeń pod gastronomię i usługi, stanowiące udogodnienie nie tylko dla mieszkańców, ale też dla gości, osób przyjezdnych oraz tych, którzy będą korzystać z terenu, nawet jeśli nie mieszkają na osiedlu – podkreśla.
Rozpoczęcie prac na terenie dawnego browaru to symboliczny moment, który otwiera nowy rozdział w historii tej przestrzeni oraz w rozwoju Tarnowa.
Kolejne miejsce wstydu zmieni swoje oblicze. Ten teren, położony w samym sercu miasta, to dawna przestrzeń browaru Sanguszków, a później zakład przetwórstwa owocowo-warzywnego, w którym pracowała, nomen omen, moja babcia. To miejsce szczególne, centralne, które zasługuje na to, by znów tętniło życiem. To życie mogą mu nadać wyłącznie mieszkańcy. Ogromnie liczę na to, że część osób, które dotąd rozważały przeprowadzkę do dużego miasta, wybierze jednak Tarnów ze względu na jego walory, lokalizację, spokój oraz bliskość dworca - mówi Jakub Kwaśny, prezydent miasta Tarnowa.
„Browary Tarnowskie” już teraz budzą ogromne zainteresowanie, a zapowiedź pierwszych 210 mieszkań w 2028 roku potwierdza, że miasto zyska inwestycję o wyjątkowym potencjale. Dzięki dobrej współpracy z władzami, zaangażowaniu lokalnej społeczności i ambitnej wizji dewelopera, dawne przemysłowe tereny mają szansę stać się nowoczesnym, tętniącym życiem miejscem, w pełni zintegrowanym z miejskim krajobrazem. To początek projektu, który może na trwałe zmienić charakter tej części Tarnowa i stać się nowym punktem odniesienia dla przyszłych inwestycji w regionie.























































































