Urodziłam się w Tarnowie, całe życie mieszkałam w Tarnowie i nadal tutaj mieszkam. Chociaż moja praca zawodowa wymagała ode mnie ciągłych podroży i czasami byłam tutaj gościem bardziej niż mieszkańcem. Jak wspominam swoje dzieciństwo? Przede wszystkim Tarnów jest takim miastem, które jest przyjazne i jest blisko natury z racji tego, że nie jest to jakaś ogromna metropolia. Ten kontakt z naturą jest dla mnie bardzo cenny i cieszę się, że również treningi mogłam śmiało odbywać tutaj w naszych lasach tarnowskich czy też w ośrodkach sportu, które są bardzo blisko mojego miejsca zamieszkania - mówi Edyta Ropek, mistrzyni wspinaczki sportowej.
Edyta Ropek, podobnie jak wielu innych sportowców, musiała stawić czoła licznym przeszkodom – od trudnych warunków pogodowych, przez kontuzje, aż po momenty zwątpienia. Jednak to właśnie jej nieustanna praca, poświęcenie i pasja do wspinaczki sprawiają, że jest w międzynarodowej czołówce. Sport, który na pierwszy rzut oka może wydawać się tylko fizycznym wyzwaniem, staje się również testem psychicznej wytrzymałości. Mistrzyni przeszła tę drogę, pokonując własne granice, by dzisiaj stać się inspiracją dla innych.
Największym wyzwaniem w drodze na sportowy szczyt to było przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie co chciałabym robić. I to było najtrudniejsze. Jak już sobie odpowiedziałam, to już sprawa potoczyła się bardzo szybko. Najważniejsze jest odnalezienie w sobie pasji i celu. To już tak napędza każdego człowieka do rozwoju, że to samo się dzieje. Trzeba się zdecydować i powiedzieć sobie „Tak, tego chce” i teraz idziemy do przodu i nie cofamy się- podkreśla Edyta Ropek.
Tarnów jest pięknym miastem, pełnym historii i uroku, a dla Edyty Ropek to miejsce, które ma szczególne znaczenie. Choć jej serce bije dla gór, to Tarnów, z jego spokojem, malowniczymi uliczkami i bliskością natury, jest dla niej miejscem, które kocha.
Uwielbiam kilka takich miejsc. Jedynym z nich są lasy pod Tarnowem w Wierzchosławicach, bo tam odbyłam wiele swoich treningów biegowych jak jeszcze Tarnów nie posiadał tartanu. To są takie najmilsze wspomnienia, że faktycznie było tam pięknie, czy deszcz, czy śnieg, czy dziki na drodze. Bardzo pięknie to wspominam i często tam jeżdżę biegać, jeździć, chodzić. W mieście przede wszystkim ściany wspinaczkowe. To jest taki sentyment. Bardzo mi się podoba miejsce na Kantorii i często tam sama chodzę. Często też zabieram innych swoich znajomych, żebyśmy tam poszli. Jest to super miejsce w centrum Tarnowa gdzie można odpocząć i spędzić czas. Ja jestem sportowcem, więc ja uwielbiam spędzać czas albo w naturze, albo coś robiąc. Dlatego takie miejsca są dla mnie najbliższe. Natomiast jeśli chodzi o takie ośrodki kultury to uwielbiam nasz teatr tarnowski. To jest miejsce, gdzie lubię wracać. Lubię czasami jak mam czas i okazje przyjść żeby zobaczyć naszych artystów właśnie tam - dodaje Edyta Ropek.
Od tego roku tarnowianka Edyta Ropek, mistrzyni wspinaczki sportowej, osiągnęła wyjątkowy kamień milowy w swojej karierze, stając się pierwszą osobą z Polski i drugą kobietą na świecie, która została oficjalnie włączona do prestiżowego programu szkoleniowego dla delegatów technicznych.