.png)
W 3 min po trafieniu Konrada Sanka, „siódemka” trenera Marcina Janasa prowadziła 4-2. Trzy minuty później Kacper Pawłowski doprowadził do remisu 5-5, a w 12 min akcja Jarosława Birukowicza wyprowadziła gospodarzy na prowadzenie 8-7. Kolejne fragmenty spotkania należały do tarnowian. Rzuty Macieja Grecha i Dawida Chudyki pozwoliły Pałacowi na odzyskanie prowadzenia (9-8 w 15 min), a w 24 min po dwóch akcjach Mateusza Śmieszka przyjezdni wygrywali 12-10. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy, Igor Mróz powiększył prowadzenie Emes Security MKS PM do trzech „oczek” (14-11), ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się dwubramkową wygraną naszego zespołu.
W 31 min Yehor Dobrovolskyi zmniejszył straty kielczan do jednego trafienia (14-15), ale w 38 min po akcji Dawida Chudyki na tablicy pojawił się wynik 14-20. Między 40 a 43 minutą tarnowianie zdobyli natomiast trzy bramki nie tracąc żadnej i po rzucie Macieja Grecha wygrywali już 24-16. Kolejne minuty przyniosły grę bramka za bramkę, stąd też w 54 min notowano wynik 21-29. Po dwóch rzutach karnych niewykorzystanych przez Konrada Ciołaka i trafieniach Jakuba Wzorka oraz Dawida Chudyki, przewaga Pałacu wzrosła do dziesięciu trafień (31-21 w 56 min). W końcówce gospodarze nieznacznie zmniejszyli dzielący oba zespoły dystans, przegrywając ostatecznie różnicą ośmiu bramek.
Emes Security MKS PM: Dawid Ciochoń, Patryk Rolewicz – Dawid Chudyka 6, Maciej Grech 5, Igor Mróz 4, Jakub Wzorek 4, Maciej Gwóźdź 3, Konrad Sanek 3, Mateusz Śmieszek 3, Szymon Wajda 2, Bartosz Batko 1, Maciej Pal 1, Michał Niemiec, Mateusz Szewczyk, Piotr Tomaszowicz, Kacper Tuman.
(sm)
