Policjanci i dzielnicowi potwierdzili informację, że rzeczywiście na terenie Zakładów Mechanicznych była nietypowa interwencja związana z otwieraniem samochodu służbowego, który był zaparkowany na parkingu przed Zakładami Mechanicznymi. Policjanci ustalili już osobę, która dysponowała tym pojazdem, mamy dane personalne tej osoby. Okazało się, że osoby, które się tam znalazły interweniowały w związku z tym, że w samochodzie jest pies, pies, który był już skrajnie wycieńczony. Oni próbowali wydostać go z pojazdu i próbowali ustalić właściciela tego pojazdu - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek z KMP w Tarnowie.
Samochód został otworzony zapasowymi kluczykami, niestety zwierzę nie przeżyło.
Policjanci nie mają do tej pory żadnego truchła tego zwierzęcia, policjanci z wydziału kryminalnego będą prowadzić postępowanie w kierunku art. 35 ustawy o ochronie zwierząt. Będziemy starać się zgrać cały monitoring z Zakładów Mechanicznych, aby ustalić przebieg tego zdarzenia, będziemy docierać do osób, które interweniowały w związku z otwarciem tego pojazdu, następnie będziemy przesłuchiwać osobę, właściciela, dysponenta tegoż pojazdu, który w tym dniu, w tym czasie, tym pojazdem dysponował. Musimy ustalić właściciela tegoż psa i ewentualnie później podjąć decyzję związaną z przedstawieniem, bądź nie przedstawieniem zarzutów - tłumaczy asp. sztab. Paweł Klimek.
Lakoniczny komunikat w tej sprawie wydały też Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. Czytamy w nim:
W związku z licznymi komentarzami, pojawiającymi się odnośnie pozostawienia psa na parkingu, co miało miejsce w dniu 2 lipca 2025 roku na terenie Spółki Zakłady Mechaniczne „Tarnów” S.A. informujemy, że Zarząd Spółki w żadnym wypadku nie lekceważył i nie lekceważy tej sprawy.
Zdarzenie to nie miało związku z działalnością Spółki, a dotychczas przekazane Zarządowi informacje nie wskazywały, aby zdarzenie to miało charakter inny niż nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Trwa wyjaśnianie okoliczności.
Początkowo poinformowano w nim, że "z osobą odpowiedzialną, w dniu zdarzenia, za opiekę nad psem została rozwiązana umowa o pracę", obecnie to zdanie zniknęło z treści komunikatu.