Te środki, które dotychczas wydatkowaliśmy na dyżury lekarza w PONON-ie, co w mojej ocenie było marnotrawieniem środków publicznych, dzisiaj jest przeznaczane na bezpieczeństwo, na program profilaktyki behawioralnej i na to 700 złotych dla pierwszaków. To na zachętę dla rodziców, żeby wysłali swoje dzieci na zajęcia sportowe, bo sport jest najlepszym lekiem na siedzenie w telefonie. Czy to będzie łucznictwo, pływanie, karting, piłka nożna, wspinaczka – to nie ważne, byleby dziecko wyszło z domu, aktywnie spędziło ten czas i nie w telefonie - przekonuje Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
Aby skorzystać z bonu dla pierwszaka rodzice muszą złożyć w Centrum Usług Społecznych wyciąg z zeznania podatkowego PIT za rok poprzedzający złożenie wniosku, zaświadczenie od dyrektora szkoły, że dziecko uczęszcza do klasy pierwszej, dowód uiszczenia opłaty za udział pierwszoklasisty w zajęciach sportowych i listę obecności z tych zajęć.
To jest 700 złotych jednorazowo na start. Te środki są do wykorzystania w tym okresie w pierwszej klasie. Wiem już dziś, że wiele klubów sportowych dopasowuje swoją ofertę. Proszę zobaczyć, jaki to jest rynkowy sygnał, że kluby sportowe zaczynają z ofertą wychodzić do pierwszaków, proponując już pewne działania tak, żeby rodzice i dzieciaki mogli skorzystać - dodaje prezydent Tarnowa.
Tarnowscy radni jednogłośnie przychylili się do tego pomysłu.
Od nowego roku szkolnego w klasach pierwszych będą także prowadzone zajęcia z profilaktyki, w ramach których przewidziane są też konkursy.