Polonez z Piłsudskim na tarnowskim rynku

Piękna inicjatywa wspierana przez Radę Osiedla Starówka – warto to podkreślić, ponieważ zarówno organizacyjnie, jak i finansowo Rada Osiedla Starówka wspierała to przedsięwzięcie. To ważny element pamięci, a pan Tertyl z pewnością by się cieszył, bo on również inwestował w młodzież. To także piękne działania młodych ludzi z Tarnowa, siedemnastoletnich wówczas uczestników wydarzeń, o których już wspomniano. Dziś młodzież w inny sposób manifestuje swój patriotyzm – między innymi poprzez obecność na tarnowskim Rynku w Dniu Święta Miasta – mówi Ryszard Żądło, radny Miasta Tarnowa, przewodniczący Rady Osiedla nr 1 „Starówka”.

Już od wielu lat widzimy w Tarnowie ogromną chęć i zainteresowanie podtrzymywaniem tradycji oraz dziedzictwa Tertilów – w szerokim tego słowa znaczeniu. Mówimy tu zarówno o rozsądnym i mądrym zarządzaniu na poziomie miejskim, jak i o dążeniach niepodległościowych, w których Tertil miał ogromny udział. Trzeba to przyznać – naprawdę, jeśli w całej Polsce niemal w każdym mieście jest ulica Daszyńskiego czy Witosa i ludzie kojarzą te nazwiska, to o Tertilu świadomość wciąż nie jest tak oczywista. W tym zakresie można jeszcze wiele zrobić.

Natomiast to, co teraz słyszymy – polonez – jest bardzo wzruszające. Pięknie to wygląda i naprawdę miło poczuć, jak tarnowski rynek zamienia się w ogromny parkiet – mówi Izabela Sołtys, praprawnuczka burmistrza Tadeusza Tertila.

Tarnów, jako pierwsze niepodległe miasto w Polsce, co roku w wyjątkowy sposób przypomina o swojej historii. „Polonez z Piłsudskim” stał się pięknym symbolem lokalnego patriotyzmu – inicjatywą młodych ludzi, która przyciągnęła uwagę mieszkańców i wprowadziła na rynek radosną, wspólnotową atmosferę. Obchody 107. rocznicy odzyskania niepodległości w Tarnowie potrwają do 11 listopada.