Święto Ziemi Gdowskiej za nami!

 - Ja w takim słowie do mieszkańców, samorządowców, którzy są zgromadzeni dzisiaj na tym święcie, mówiłem o historii naszych rodzin, która tu się zaczyna i tu się kończy. O tym, że ta ziemia, jak się na niej urodzisz, jest zawsze najważniejsza, do końca twoich dni tak jak każda nasza mała ojczyzna jest dla nas najgłębiej w sercu. Świat tu się kończy i zaczyna. To tak można podsumować najkrócej te 750 lat dla wszystkich, którzy są z tą ziemią związani – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

 - Na naszych oczach dzieje się historia. 750 lat istnienia Gdowa to piękna rocznica, piękna okazja do tego, żeby się spotkać, by powspominać i podsumować to co dotychczas zostało zrobione, a w ostatnich latach zwłaszcza, naprawdę działo się tutaj bardzo dużo dobrego – wspomina Rafał Bochenek, poseł na Sejm RP 

 - Chcemy pokazać, jak Gdów przedtem wyglądał, jak wygląda teraz, co posiada i zapraszamy tutaj do nas do Gdowa, żeby ludzie, mieszkańcy i goście jak najwięcej pokazywali się i czytali o Gdowie. Wydaliśmy monografię Gdowa, gdzie są pokazane wszystkie historyczne najważniejsze momenty w tym okresie, także serdecznie zapraszam do lektury i zapraszam do Gdowa - tłumaczy wójt gminy Gdów Zbigniew Wojas.

Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślał również że czuje się osobiście związany z gminą Gdów.

 - Dla mnie oczywiście, to też jest miejsce szczególne, stąd pochodzi moja małżonka z miejscowości Podolany w Gminie Gdów. Jej ojciec jest od 20 lat wójtem tej gminy, więc dla mnie to jest przeżycie osobiste. To jest miejsce, gdzie teraz mieszkamy. Bardzo dużo czasu spędzamy tu oprócz Warszawy, Krakowa. To jest piękne miejsce, najpiękniejsze do życia. Serdecznie zapraszam do Gdowa, do gminy Gdów i na urlop, ale i do przeniesienia tutaj swojego siedliska - wyjaśnia Władysław Kosiniak-Kamysz.

Gmina Gdów może pochwalić się tym, że z jej terenu pochodzą wybitni artyści znani w całym kraju. Jednym z nich jest polski wokalista, pianista, kompozytor i aranżer Andrzej Zieliński, założyciel zespołu Skaldowie.

 - Ja się urodziłem w młynie nad Rabą. Ten młyn wciąż jest, bo to jest murowany i duży. Tam w czasie bombardowania się urodziłem, czego nie pamiętam. Ale jestem zobowiązany i szczęśliwy, że mogę mieć kontakt z Gdowem i że jestem honorowym obywatelem Gdowa i że co roku odbywa się tu konkurs na wykonanie moich piosenek - mówi Andrzej Zieliński, założyciel zespołu Skaldowie.

Ponadto na wyróżnienie zasługiwała Reprezentacyjna Orkiestra Dęta Gminy Gdów.

 - Nasza orkiestra istnieje, tak jak mogli tu państwo usłyszeć od 55 lat, w tej chwili jest skład około 35-osobowy. Gramy od muzyki rozrywkowej po muzykę poważną, oczywiście również marszową - Adam Czyżowski, dyrektor Artystycznej Reprezentacji Orkiestry Dętej Gminy Gdów.

Podczas uroczystości odsłonięty został mural ukazujący to, co w Gdowie jest najważniejsze.

 - Zaprojektowałem ten mural, natomiast wykonanie było całej grupy, a przedstawia on to, z czego Gdów może być dumny i z czym się kojarzy - zaznacza Członek grupy Art Gdów, Jakub Warchał.

Nie zabrakło również gości z miast partnerskich, realizujących wspólne projekty i inwestycje. 

 - Są również tutaj zaproszone grupy osób z miast partnerskich. Mamy grupę z Niemiec z miasta Badersdorf, na czele z burmistrzem panem Schmidtem i mamy też Słowaków z miasta Damienice, gdzie mamy wspólny projekt turystyczny, który już trwa od czterech lat. Pandemia nam go przerwała, ale ponawiamy go z powrotem. Współpracujemy ze Słowacją, Chorwacją i z Węgrami. Ta współpraca się coraz bardziej rozszerza, coraz więcej krajów chce z nami współpracować, także sądzę, że idziemy w dobrym kierunku i oby tak dalej - Zbigniew Wojas.

Na scenie wystąpiły także zespoły muzyczne. Grupa ATRAMENT zagrała melodie rockowe, wprowadzając ludzi w wieczorne klimaty. Gwiazdą wieczoru był zespół Feel, który w tym dniu obchodził 15-lecie swojej działalności.

 - Liczą się ludzie i rzeczywiście musimy przyznać, że dostaliśmy bardzo dużo od publiczności, od ziemi Gdowskiej,  bo impreza jest pod tym hasłem, 750-lecie ziemi Gdowskiej - wokalista Zespołu Feel, Piotr Kupicha.

Ostatnim punktem wydarzenia był tort niespodzianka.